Jak dostać pracę w funduszu venture capital?

W Polsce funkcjonuje obecnie ok. 130 aktywnych funduszy VC, które najczęściej zatrudniają raptem kilka osób. Jakie trzeba spełniać kryteria i co można zrobić, by dołączyć do tego grona?

Zastanawiając się, jak znaleźć etat w venture capital, trzeba zacząć od tego, kto właściwie pracuje w tego typu spółkach i jakie są zadania do zrealizowania. Aby sobie to uświadomić, trzeba pokrótce wiedzieć, czym zajmuje się VC. W dużym skrócie zarządzający funduszem inwestują środki zebrane od inwestorów w start-upy, celem zwiększenia ich wartości i dalszej odsprzedaży posiadanych udziałów. Upraszczając, trzeba zatem najpierw wyszukać potencjalnie interesujące spółki, przeprowadzić szczegółowe analizy, by w końcu zainwestować i wspierać je na szeregu pól. Start-up rozwija się, zyskuje kolejnych inwestorów, aż w końcu następuje tzw. exit i fundusz sprzedaje swoje udziały w ramach przejęcia przez większy VC, inwestora branżowego czy debiut giełdowy. Do tego procesu potrzebne są zatem holistyczne kompetencje biznesowe w zespole.

Jak wygląda struktura zatrudnienia?

 Podstawowy zespół funduszu składa się najczęściej z:

– Partnerów, którzy zajmują się kompleksowym zarządzaniem funduszem, nadzorem nad zespołem, relacjami z inwestorami i podejmowaniem decyzji inwestycyjnych oraz dezinwestycyjnych. Nomenklatura jest tutaj różna tj. część VC wprowadza gradację, rozróżniając np. partnerów zarządzających od partnerów. Inni wskazują założycieli, mianując ich tzw. founding partners. Jest to zależne od wielkości i kapitalizacji funduszu. Ważne jest jednak to, że partnerzy mają w założeniu udział w wypracowanym zysku, więc stanowią kluczowe grono decyzyjne. To właśnie oni zasiadają najczęściej w komitetach inwestycyjnych, czyli organach rekomendujących przyjęcie bądź odrzucenie ubiegającej się o kapitał spółki.

– Dyrektorów inwestycyjnych odpowiedzialnych za egzekucję prowadzonych procesów inwestycyjnych, w tym m.in. za: negocjacje warunków, nadzór nad due dilligence finansowym i prawnym, rekomendowanie lub podejmowanie decyzji inwestycyjnych. W Polsce zdarza się, że dyrektor inwestycyjny stosowany jest wymiennie z partnerem, jednak nie zawsze tak jest. Jeśli jednak struktura zakłada oba te tytuły, to dyrektorzy inwestycyjni są odpowiedzialni bardziej za obszar wykonawczy i raportują do partnerów.

– Analityków /Associates wspierających dyrektorów i weryfikujących potencjalne inwestycje pod kątem możliwości uzyskania na nich oczekiwanego zwrotu. Analizują potencjał rynku, model biznesowy, zespół, przygotowują prognozy i budżety. To oni najczęściej reprezentują fundusz w pierwszym spotkaniu ze start-upem, weryfikując potencjał i zgodność ze strategią inwestycyjną. Zajmują się też często controllingiem spółek będących w portfelu. Na tym poziomie występuje gradacja od juniora do seniora.

Powyższa struktura coraz częściej rozszerzana jest o następujące obszary:

PR/Marketing/Komunikacja

Komunikacja wewnętrzna na poziomie spółek portfelowych i zewnętrzna, gdzie interesariuszami są start-upy, LPs, fundusze do kolejnych rund bądź koinwestycji, konkurencja itd., zaczyna odgrywać coraz większe znaczenie. Konkurencja stale rośnie. Gdy kapitał na rynku staje się bardziej dostępny, VC zabiegając o najlepsze spółki, muszą pokazywać się z jak najlepszej, dlatego reputacja staje się szczególnie ważna.

Prawo

W zależności od tego, jakie fundusz ma możliwości, albo ma in-house’a, który koordynuje całość działań prawnych, albo dobiera kancelarię deal by deal. W ramach obsługi prawnej są tu dwa główne obszary: działalność operacyjna funduszu uregulowana przez szereg instytucji oraz działalność inwestycyjna, czyli negocjowanie umów ze spółkami oraz późniejsza egzekucja funkcjonujących zapisów.

Technologia/B+R

Fundusze coraz częściej skupiają się na jednym wybranym sektorze, w który inwestują. Zawsze jest to innowacyjna działalność, gdzie własność intelektualna w postaci koncepcji czy kodu ma kluczowe znaczenie. Chcąc łatwo zweryfikować opowieści founderów, coraz częściej zatrudnia się ekspertów, którzy od strony technologicznej są w stanie sprawdzić, czy opowieści pokrywają się ze stanem faktycznym.

HR

Nowym trendem jest zatrudnianie osób odpowiedzialnych za dział HR. Biorąc pod uwagę, jak niewielkimi podmiotami są same fundusze, zawsze tego typu osoby dedykowane są do obsługi spółek portfelowych. Celem jest wyszukiwanie talentów, do obsadzania nowych stanowisk, które powstają wraz z osiąganiem kolejnych etapów rozwoju, ale także dbanie o kulturę organizacyjną wśród już istniejących struktur.

Od czego zacząć, chcąc dostać się do VC?

Zakładając, że nie mamy obecnie ambicji na tworzenie własnego funduszu od podstaw, pozostaje nam aplikowanie na jedną z dostępnych pozycji. Najczęściej zaczyna się od pracy jako associate. W większości przypadków wymagany będzie background finansowy rozumiany jako wykształcenie ekonomiczne oraz pierwsze doświadczenie jako analityk np. w firmie doradczej lub najlepiej banku inwestycyjnym. Dobrą wiadomością jest to, że nie jest to jedyna ścieżka, ponieważ jeśli ktoś może pochwalić się ciekawym doświadczeniem w tzw. ekosystemie start-upowym np. będąc zaangażowanym w inkubację młodych spółek czy tworząc własne rozwiązanie, też może być interesującym kandydatem. Analiza przedsięwzięcia pod kątem jego sprawozdań nie jest czymś unikalnym, natomiast szeroki network umożliwiający dotarcie do najciekawszych spółek już tak.

Ważne jest też to, że karierę w VC można zacząć od zupełnie innego strony, tj. zostając np. osobą od komunikacji, która z czasem wykazując się odpowiednim zaangażowaniem i wynikami, będzie coraz bardziej związana z inwestycjami aż w końcu skupi się na tej działce. Warto wspomnieć tutaj również o programach stażowych, które organizuje część funduszy. To świetne doświadczenie zarówno w zakresie sprawdzenia, jak ta praca wygląda w praktyce, jak również w zdobyciu pierwszych umiejętności niezbędnych w tej branży. Jeśli chodzi o sposoby aplikowania są one raczej tradycyjne – z jednej strony fundusze zamieszczają ogłoszenia i szukają nowych osób np. via LinkedIn, z drugiej warto wysłać swoje CV również do tych podmiotów, które nas interesują – nawet jeśli nie mają akurat otwartej rekrutacji. Bardzo często w tym sektorze stawia się na osoby z networku, więc warto budować relacje z osobami z VC – nigdy nie wiadomo, kiedy mogą się przydać.

Aplikowanie na wyższe stanowiska z kolei wymaga już doświadczenia z Venture Capital. Czasem są to osoby, które sprzedały swój start-up wsparty przez fundusze, czasem aniołowie biznesu, którzy mają już na koncie szereg własnych inwestycji, gdzie fundusz dołączył później a jeszcze w innym przypadku osoby z pozostałych sektorów inwestycyjnych np. Private Equity, wykupując spółki od VC. Nierzadko również osoby, które początkowo były związane z funduszem jako inwestor (limited partner) lub venture partner, na pewnym etapie decydują się zmienić swojego zaangażowanie i zaczynają współpracę. Zdarza się również, że taka osoba angażuje się tylko na część etatu np. jako advisor.

Jeśli zatem ktoś zdecyduje się, by spróbować zmierzyć się z tą branżą warto poświęcić jak najwięcej czasu, by ja poznać z różnych stron. Czytać jak najwięcej artykułów i raportów, pracować bezpośrednio ze start-upami w ramach własnej ekspertyzy, brać udział w wydarzeniach branżowych, angażować się w programy akceleracyjne itd. Trzeba spotykać się z wieloma osobami, by zrozumieć, jak funkcjonuje ekosystem start-upowy i budować network. Na koniec trzeba być przede wszystkim cierpliwym, bo biorąc pod uwagę małą liczbę wakatów, ten proces po prostu trwa. Wiele osób trafia do VC dopiero po latach działań. Warto jednak czekać na swoją szansę i wykorzystać ją, gdy tylko się pojawi.

Photo by Ant Rozetsky on Unsplash